Toggle
La Vinotheque Wine Bar & Store kolacja z winem w tle

La Vinotheque Wine Bar & Store kolacja z winem w tle

   Jeśli zastanawiacie się nad miejscem w Warszawie gdzie będziecie mogli zjeść wyborne dania w towarzystwie odpowiednio dobranych win to polecam La Vinotheque Wine Bar & Store. Miejsce, które mieści się w pasażu przy Hotelu Hilton na pierwszy rzut oka wygląda jak sklep z winami, ale nie dajcie się zmylić ;) poza szerokim wyborem trunków, wasze kubki smakowe zostaną dopieszczone znakomitym jedzeniem.

  

 
   W bardzo miłym gronie kilkunastu blogerek spędziłam tam wieczór, w czasie którego miałam okazję spróbować kuchni w wydaniu szefa Waldemara Rzeszotka, doborem odpowiednich win zajął się Pan Mirosław, właściciel, który zadbał o odpowiednią selekcję. Przy okazji bardzo ciekawie i z dużą lekkością opowiadał o kolejnych otwieranych trunkach i chętnie dzielił się swoją wiedzą, bowiem importem win zajmuje się już kilkanaście lat i sam osobiście wybiera winiarnie, z którymi współpracuje. Poza prezentacją danego wina opowiadał o miejscach, z których pochodzą i ludziach, którzy je produkują, dało się wyczuć, że wina to jego pasja. 
 
  

 
Ale wracam już do kuchni i propozycji szefa, warto podkreślić, że produkty, na których pracuje są najwyższej jakości a wiele z nich jest sprowadzanych z zagranicy. Na początek podano talerze wędlin i serów z doskonałą konfiturą cebulową i grissini, takie „czekadełka” wyśmienicie komponują się z kieliszkiem wina. 

 
  
 
Kolejna propozycja to obłędny tatar z tuńczyka podany z kaparami i podkręcony kolendrą, ciekawym dodatkiem był marynowany fenkuł, a całość stanowiła doskonałe połączenie. 


Następnie podano bakłażana z kozim serem, pomidorkami koktajlowymi i rukolą, dla mnie jest to jedno z ulubionych połączeń jakie przygotowuję w mojej kuchni – i tym razem okazało się genialne (w prostocie siła!). 


Nadszedł czas na owoce morza – najpierw podano małże w sosie pomidorowym oraz rewelacyjne krewetki na ostro. Obydwa dania wyjątkowo przypadły mi do gustu, bo owoce morza wielbię miłością absolutną, a te były bardzo dobrze przyprawione. 

  

Ale tego wieczora moje serce skradła miękka, rozpływająca się w ustach ośmiorniczka w sosie maślanym, po prostu doskonała! 
 
 

Po wspaniałej degustacji dań wytrawnych przyszedł czas na deser, który dla mnie był idealny, nie zbyt słodki, a różne tekstury jego elementów cudownie grały ze sobą. Była to gruszka gotowana w winie (a jakże!) podana z sosem lemon curd i kruszonką – boska!
 
 
 
Wieczór był bardzo przyjemny, dania wyśmienite, wina doskonale dobrane, a to, co dodatkowo tworzy atmosferę tego miejsca, to otwarta kuchnia, cały czas można obserwować proces przygotowania dań i „patrzeć” kucharzowi na ręce. Pamiętajcie, że kiedy będziecie w La Vinotheque Wine Bar & Store do każdego dania możecie dobrać doskonałe wino w cenie sklepowej (do rachunku zostanie doliczone tylko 15 zł). 

  
 
Dziękuję za zaproszenie i wspaniałe ugoszczenie! Z przyjemnością polecam La Vinotheque Wine Bar & Store na ul. Grzybowskiej 61 a jeśli chcecie kupić butelkę dobrego wina to zajrzyjcie również do jednego z ich 3 sklepów z winami.
 
 
Piękne zdjęcia umieszczone w relacji są autorstwa Ani Pytkowskiej i Kasi Nowakowskiej, dziękuję :) 
 

Dodaj do książki kucharskiej

Komentarze (0)

Bądź pierwszą osobą, która podzieli się z nami swoją opinią.

Dodaj swój komentarz

Zaloguj się, aby skomentować przepis.